Wzór jeszcze z domu rodzinnego Taty. Opracowała go przed laty nasza Babcia - Alina Stanowska. Pierwsze aniołki (te z lat 60-tych) miały głowy z piłeczek ping-pongowych, Tata pamięta drewniane głowy z guzika do bielizny. Kiedy guziki znikły - konieczne stało się wykonanie główek z papieru. I tak zostało. W naszym domu aniołki to specjalność Mamy. Ona też wymyśla najefektowniejsze fryzury - warkocze, kucyki, koki. Po kilku latach obok aniołków pojawił się też Św. Mikołaj, Król Błystek, Chinki, Murzynki a nawet jedna harcerka. Do dziś aniołek jest prezentem dla gości odwiedzających nas w czasie świąt. |
Różności >